Dlaczego
siewca znalazł się na pomniku?
Każdy,
kto przejeżdża ul. Armii Poznań w Luboniu, z pewnością zauważy niewielki
park a w nim piękny pomnik, otoczony zielenią. Mieszkańcy Lubonia
wiedzą, że przedstawia on "Siewcę" i został wykonany przez znanego
wielkopolskiego rzeźbiarza- Marcina Rożka, specjalizującego się
w monumentalnej rzeźbie figuralnej (m.in. jego autorstwa pomnik króla
Bolesława Chrobrego stoi przed katedrą w Gnieźnie). Rożek wykonał
swojego „Siewcę” w 1923 r., pod wpływem ludowego nurtu, panującego
wówczas w sztuce. Postać przedstawiała słowiańskiego rolnika, przejętego
wielkim misterium odradzającej się przyrody. W polskiej kulturze ludowej
siew zawsze był czynnością świętą. Rolnik siejący zboże -siewca- musiał
przystępować do swojej pracy bez gniewu i żalu w sercu, bo jak wierzono,
„nie wyrośnie chleb spod rozdrażnionej dłoni”. Siać należało powoli,
godnie, uważnie ale i radośnie, ruchem ręki skierowanym „do siebie”, aby
pożytek z siewu „trzymał się” gospodarza-co wyrażone zostało
w dynamicznie przedstawionej postaci. Luboński pomnik, z „Siewcą”
wyniesionym na piaskowcowym cokole, rzeźbiarz zaprojektował na
zamówienie
Koncernu Chemicznego dr Romana Maya w Luboniu, jako statuę reklamową.
Dzieło wystawiono (jeszcze w formie gipsowej) podczas Powszechnej
Wystawy Krajowej w 1929 r. (na zdjęciu przed pawilonem targowym Koncernu
Dr Romana Maya) w Poznaniu (zorganizowanej
z okazji 10. lecia Polski Odrodzonej), której inicjatorem
i koordynatorem (jak byśmy dziś powiedzieli) był ówczesny Prezydent
Miasta Poznania- Cyryl Ratajski- prywatnie zięć Romana Maya i Prezes
Zarządu Koncernu Chemicznego w Luboniu. (Cyryl Ratajski powołał Marcina
Rożka do komitetu artystycznego, czuwającego nad wizualną stroną „PEWUKI”,
prócz tego artysta otrzymał również indywidualne zamówienie na wykonanie
rzeźbionych alegorii dla pawilonów wystawowych, prezentujących
osiągnięcia przemysłu, rolnictwa i leśnictwa.) W czasach, kiedy
upowszechniano dopiero w Polsce nawozy chemiczne, lubońska fabryka,
chcąc trafić ze swoimi
produktami
do szerokiego odbiorcy na wsi, sięgnęła po wizerunek otoczony nimbem
świętości- dziś powiedzielibyśmy "kultowy". Po zakończeniu Powszechnej
Wystawy Krajowej w Poznaniu pomnik „Siewcy” odlano w brązie i ustawiono
w przyfabrycznym parku w Luboniu ( na zdjęciu wstępny
projekt gipsowy), na mierzącym 290 cm cokole, wykonanym
z piaskowca. Nieco później w dolnej części cokołu umieszczono pamiątkowy
medalion, dla uczczenia dr Romana Maya, założyciela koncernu
chemicznego, dłuta innego sławnego wielkopolskiego rzeźbiarza-
Władysława Marcinkowskiego. (Wizerunek teścia zamówiony i sfinansowany
został także przez Cyryla Ratajskiego.) Wspaniała postać "Siewcy" na
wysokim cokole do dziś zdobi park swego imienia, jest pamiątką,
pozostawioną naszemu miastu przez wielkiego Polaka i Wielkopolanina-
Cyryla Ratajskiego a także nieoficjalnym symbolem Lubonia, który zdaniem
wielu mieszkańców powinien, ze względu na swoją historyczną wartość
i artystyczną urodę zostać formalnie uznany za nasz znak! I. S. |