REKLAMA
<powrót zakladka

 

Udział mieszkańców Ziemi Lubońskiej

w wojnie obronnej 1939 r.

W 1939 r., w Polsce, w obliczu narastającej ze strony Niemiec hitlerowskich agresji słownej, zaczęto tworzyć Brygady Obrony Narodowej. Jednostkom tym, w okresie realnego niebezpieczeństwa wojennego i mobilizacji, powierzono ochronę i obronę ważnych strategicznie obiektów i miejsc, aż do chwili nadejścia odsieczy, czyli regularnej armii. Wiosną 1939 r. poznańskie jednostki Obrony Narodowej zostały zgrupowane w Poznańską Brygadę Obrony Narodowej. Zapleczem gospodarczym dla tej formacji był 58 pp w Poznaniu, skąd czerpano dla nich umundurowanie i uzbrojenie. W tym właśnie czasie na terenie powiatu poznańskiego sformowany został batalion Obrony Narodowej „Poznań II”, w którym znalazło się wielu nie objętych wojenną mobilizacją mieszkańców Ziemi Lubońskiej Batalionem „Poznań II” dowodził kpt. Antoni Cichoń (na zdjęciu obok). Dowódcą 1 kompanii, która w batalionie ON „Poznań II” nosiła dodatkową nazwę „Żabikowo”, został ppor. rezerwy Ignacy Laskowski, a 2 kompanii- kpt. Stanisław Mielcarski. Tuż przed wybuchem wojny-9 czerwca 1939 r. batalion „Poznań II” uzupełniony został o 24-osobowy pluton zwiadowców-kolarzy, na czele którego stanął, jako dowódca, ppor. rezerwy Stanisław Dachter. Adiutantem batalionu ON „Poznań II” mianowano nauczyciela Szkoły Powszechnej w Lasku, dyrygenta Koła Śpiewaczego „Bard” i mieszkańca Lubonia- ppor. rezerwy Gracjana Króla. Rezerwiści 1 kompanii, noszącej nazwę „Żabikowo” a złożonej głównie z mieszkańców Ziemi Lubońskiej, szkolili się pod okiem swych dowódców w rejonie dworca kolejowego i fabryk w Luboniu, ponieważ naturalne wydawało się, iż właśnie te strategiczne obiekty będą ochraniać w obliczu wkroczenia wojsk nieprzyjaciela. W czerwcu 1939 r. na podstawie instrukcji, wydanej przez Głównego Inspektora Sił Zbrojnych, wielkopolskie bataliony Obrony Narodowej weszły w skład 14 Dywizji Piechoty. W ostatnich dniach sierpnia 1939 r. batalion ON „Poznań II” zajął wyznaczone stanowiska strategiczne, na linii Dopiewo-Tomice-Stęszew. (Stanowisko dowodzenia tej jednostki ulokowano w leśniczówce, pod Dopiewem.) Tam też rozpoczęto przygotowania stanowisk obronnych i szkolenie strzeleckie w pododdziałach. 1 kompania ON „Żabikowo” wkrótce przystąpiła do wykonania zabezpieczeń saperskich, prowadziła prace w okolicach folwarków Podłoziny i Żarnowiec, w ramach których zaminowano również most przy młynie w Tomicach i tory kolejowe na stacji w Otuszu. Żołnierze wykonywali zawały przeciwczołgowe z wyciętych drzew, ułożonych na kilkumetrowej powierzchni dróg, mocowano pułapki przeciw piechocie, w postaci wiązek granatów obronnych, mocowanych na sznurkach za zawleczki. Już 1 września 1939 r., w wyniku nalotu niemieckich samolotów bombowych, znacznemu zniszczeniu uległ pobliski Buk. Kpt. Cichoń przerwał wtedy działania przygotowawcze i skierował na pomoc mieszkańcom niemal cały swój batalion. Cały dzień ratowano mienie ludności cywilnej, gaszono pożary. Jednak na wyznaczonej wcześniej pozycji batalion ON „Poznań II” pozostał tylko do 3 września 1939 r., kiedy to jednostka otrzymała rozkaz zabezpieczenia tyłów Armii Poznań, cofającej się w kierunku Warszawy. Nakazano pieszy odwrót przez Poznań, Kobylepole, Swarzędz, w kierunku Wrześni. Wykonując zadanie, w dniu 5 września, w godzinach rannych (ok. godz. 10) oddziały batalionu zostały zbombardowane przez lotnictwo niemieckie w okolicy wsi Sobiesiernia. Naprowadzanie samolotów na polskie pozycje było aktem sabotażu, dokonanym przez miejscowych Niemców. Już wcześniej spotykano się z niespodziewanym ostrzałem ze strony mijanych po drodze osad kolonistów niemieckich. Ten fakt zmusił dowódcę do podjęcia restrykcyjnych działań. Żołnierze wkroczyli do wsi i w jednym z zabudowań, zamieszkałych przez rodzinę niemiecką zatrzymali 15-osobową grupę mężczyzn, których, po przesłuchaniu uznano winnymi dywersji. Wyrokiem Wojskowego Sądu Polowego wszystkich na miejscu rozstrzelano. Swój chrzest bojowy żołnierze batalionu ON „Poznań II” (w tym również 1 kompania „Żabikowo”), przeszli dopiero w połowie września 1939 r., pod Lwówkiem, gdzie 15 września skutecznie starli się z Niemcami. Krwawą bitwę pod folwarkiem Łanięta na korzyść polskich oddziałów ostatecznie rozstrzygnęła dopiero zacięta walka na bagnety, której niemieccy piechurzy nie sprostali…

Polska strategia wojenna, na podstawie której nasze wojska wycofywały się w kierunku Warszawy sprawiła, że zachodnie rubieże kraju pozostały całkowicie bezbronne. Wraz z wojskiem ewakuowali się przedstawiciele władz państwowych. Z Poznania wyjechał pośpiesznie wojewoda. Na miejscu pozostał prezydent miasta-Cyryl Ratajski, który doraźnymi zarządzeniami starał się opanować sytuację w mieście i powiecie poznańskim. 9 września 1939 r. w gazetach nowo mianowany starosta - Stanisław Ziołecki ogłosił apel do obywateli powiatu poznańskiego (cyt.):…”Kierownik administracji wojewódzkiej Pan Prezydent Cyryl Ratajski powołał mnie na Urząd starosty powiatu poznańskiego. Wzywam wszystkich mieszkańców powiatu do zachowania zupełnego spokoju, podporządkowania się mej władzy i bezwzględnego posłuchu, w interesie własnym. W całym powiecie utworzona będzie Straż Obywatelska. Gminne Straże Obywatelskie podlegać będą wójtom. Straży Obywatelskiej we wszystkich przypadkach należy się bezwzględny posłuch. Straż Obywatelska odebrała ode mnie nakaz tępienia wszelkich przekroczeń przeciwko prawu i użycia broni w razie przychwycenia kogokolwiek na szkodliwej działalności. Apeluję do sumienia wszystkich obywateli, ażeby w tych ciężkich czasach zachowali równowagę i powrócili do normalnych zajęć. Wzywam ludzi dobrej woli w wieku co najmniej 30 lat do wstąpienia w szeregi powiatowej straży obywatelskiej. Każda gmina w powiecie winna stworzyć straż obywatelską w ciągu 2 dni. Przyjmowane będą tylko osoby nieposzlakowanej przeszłości. Komendantem straży na powiat mianowałem Pana inż. Bogdana Kisielnickiego a jego zastępcą Pana dra Jana Borowiaka. Komenda powiatowa straży obywatelskiej mieści się w gmachu Starostwa Powiatowego w Poznaniu, ul. Wały Leszczyńskiego 10.” Były to już działania mocno spóźnione. Kiedy 10 września 1939 r. wojska niemieckie wkroczyły do Poznania bezbronna ludność nie była w stanie stawiać im oporu….

(Fragment „Dziejów Ziemi Lubońskiej” w opracowaniu Izabella Szczepaniak)

  

(Na zdjęciach archiwalnych ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego:

1.Przeprawa wojsk niemieckich przez Wartę.

Niemiecka artyleria osłania ogniem przejście wojsk przez Wartę. Widoczna armata przeciwpancerna Pak 35/36 kal. 37 mm,

2. Kpt. Antoni Cichoń.)

 

 

 
                                                                                    <powrót zakladka