Doceniono profesjonalizm
i doświadczenie,
Chełmno nad Nerem pod zarządem
Muzeum Martyrologicznego
w Żabikowie

Od
1 lipca 2013 r., uchwałą Sejmiku Samorządowego Województwa
Wielkopolskiego, Muzeum Martyrologiczne w Żabikowie przejęło pod
zarząd teren byłego obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem,
włączając istniejące tam muzeum w swoje struktury, jako oddział.
Odległość 150 km, dzieląca obie placówki, stwarza niewątpliwie
znaczne utrudnienie logistyczne w rozpoczętej już reorganizacji
przejętej jednostki, ale pani dyrektor Muzeum
Martyrologicznego w Żabikowie –dr Anna Ziółkowska (
na zdjęciu)-
nie obawia się większych problemów, chociaż zdaje sobie
sprawę z wyzwania, spoczywającego na jej barkach. Oto, co p.
Dyrektor powiedziała nam na temat prestiżowego rozszerzenia
kompetencji i planów na najbliższą przyszłość.
-To dla nas, jako instytucji i dla mnie osobiście-jako
dyrektora- ogromne wyróżnienie. Należy pamiętać, że hitlerowski
obóz zagłady w Chełmnie nad Nerem ma konotacje globalne. Już
teraz otrzymujemy na ten temat zapytania z Australii, USA,
Kanady, Nowej Zelandii, nie mówiąc o Europie. Był to pierwszy
prawdziwy obóz zagłady, przeznaczony głównie dla celów
eksterminacji ludności żydowskiej. W tamtym miejscu doświadczano
różnych zbrodniczych metod, które później stosowano w innych
niemieckich obozach śmierci. Właśnie z tego powodu Chełmno nad
Nerem, a właściwiej- niemiecki obóz w Kulmhof -znany jest
powszechnie w światowej literaturze naukowej, dotyczącej
historii II wojny światowej. W Chełmnie nad Nerem zginęli
w 1939 r. polscy oficerowie, później zamordowano tutaj około
200 tys. Żydów (z Kraju Warty, z Austrii, Niemiec, Czech,
Luksemburga), obok ludności żydowskiej w tym obozie ginęli
Cyganie (z Łodzi), dzieci czeskie z Lidic…. Teraz mamy tam wiele
do zrobienia! Zamierzamy najpierw uporządkować teren a następnie
zreorganizować całą działalność placówki. W planach mamy budowę
pawilonu biurowo-ekspozycyjnego, z salą audio-wizualną. Chcemy,
tak jak w Żabikowie, prowadzić intensywną działalność
edukacyjną, wystawienniczą i wydawniczą. Wszystko to jest dla
nas zadaniami priorytetowymi, co nie oznacza, że ograniczymy
naszą aktywność
w macierzystej
placówce! W Żabikowie, w najbliższym czasie (20 września
2013 r.), otwarta zostanie nowa wystawa, poświęcona „sprawie
mosińskiej”. Rzecz traktuje o aresztowaniu i tragicznych losach
mieszkańców Mosiny, o ludziach, którzy zostali aresztowani we
wrześniu 1943 r. i wywiezieni najpierw do obozu w Żabikowie,
a później do innych obozów. Właśnie w tym roku przypada
70. rocznica tamtych wydarzeń, dlatego od kilku miesięcy
prowadziliśmy na terenie Mosiny projekt edukacyjny. Wzięli w nim
udział uczniowie tamtejszych szkół. W trakcie uroczystego
otwarcia wystawy młodzież mosińska zaprezentuje gościom
specjalnie przygotowane przedstawienie. Będzie to tym bardziej
poruszające, że
wśród
aktorów będą potomkowie bohaterów naszej wystawy. Prócz tego,
jak co roku, latem gościliśmy młodych wolontariuszy, którzy
w ramach międzynarodowych praktyk studenckich prowadzili na
terenie żabikowskiego obozu. badania archeologiczne. (W tym roku
pracowali u nas nawet studenci z Tajwanu). Nasze muzeum jest
w trakcie regulowania spraw własnościowych, dotyczących gruntów
pomiędzy budynkiem a symbolicznym terenem obozu. Trwają
negocjacje cenowe, które, mamy nadzieję, wkrótce się zakończą,
umożliwiając nam rozbudowę istniejącego pawilonu
wystawienniczego o kolejną salę ekspozycyjną, salę
audio-wizualną i bibliotekę. To ostatnie jest dla nas
szczególnie ważne, ponieważ muzeum zgromadziło blisko
7000 książek, poświęconych tematyce II wojny światowej i obozów
hitlerowskich. Jest to księgozbiór specjalistyczny, trudno
osiągalny w innym miejscu. W planach mamy szersze udostępnianie
naszych zasobów archiwalnych. Liczę, że nasz zespół, do którego
teraz zaliczamy również osoby pracujące w Chełmnie nad Nerem,
poradzi sobie z tymi wszystkimi zadaniami…
Z dr Anną Ziółkowską, dyrektorem Muzeum Martyrologicznego w Żabikowie,
rozmawiała Izabella Szczepaniak
|